Wygrana w Drogomyślu, porażka z Ochabami

Za nami weekend młodzieży. Nastroje stonowane, odnieśliśmy zwycięstwo w Drogomyślu i porażkę na własnym terenie z Ochabami. 

TS 1909 Piast Cieszyn 2:3 LKS Ochaby 96 

Do meczu z Ochabami nasi młodzi piłkarze podeszli w bojowym nastroju. Pierwsza połowa to wyrównane spotkanie, z kilkoma okazjami do zdobycia bramki zarówno z jednej jak i z drugiej strony. Dopiero w 42 minucie po indywidualnej akcji w polu karnym na prowadzenie wyprowadził nas Marek Wajda. 

Po zmianie stron do ofensywy ruszyli zawodnicy gości. Swoją przewagę udokumentowali już w 50 minucie. Napór gości trwał do 70 minuty. Przewagę potwierdzili jeszcze dwoma bramkami. Ostatnie dwadzieścia minut  meczu do zryw gospodarzy. W 75 minucie po asyście Kuby Franczaka gola zdobył Maciek Piątek. Kilka minut później po strzale Kuby Franczaka piłkę z linii bramkowej wybił obrońca gości. Pomimo naporu do ostatniej minuty przedłużonego czasu gry nie udało się trójkolorowym doprowadzić do remisu. Brawa za pokazanie charakteru i walkę do ostatniej minuty. Mecz bardzo wyrównany, niestety nie dopisało nam szczęście. Rundę jesienną zamykamy na dobrym, czwartym miejscu w tabeli.

Błyskawica Drogomyśl 1:3 TS 1909 Piast Cieszyn

Do Drogomyśla udawaliśmy się w roli faworyta. Trzecie miejsce w tabeli zobowiązuje. Trójkolorowi zaczęli od "wysokiego C" Szybkie wymiany piłki z klepki dezorientowały gospodarzy. W 8 minucie w pole karne z lewego skrzydła wbiegł Kuba Kukuczka. Balansem ciała minął obrońcę. Drugi defensor wszedł wślizgiem ścinając Kubę równo z trawą. Poszkodowany osobiście zamienił jedenastkę na pierwszego gola. Po strzelonej bramce obraz gry się nie zmienił. Liczne sytuacje na gola w 16 minucie zamienił Mikołaj Tobiasz po podaniu Seweryna Gabzdyla. Zanosiło się na wysoką wygraną. Niestety do przerwy pomimo wielu okazji nie zdołaliśmy podwyższyć wyniku.

Druga odsłona rozpoczęła się od ataków juniorów Błyskawicy. Dobrze funkcjonująca obrona rozbijała je jednak na 30 metrze. Nasza większa dojrzałość piłkarska i taktyczna nie podlegała dyskusji. W 67 minucie lewym skrzydłem pomknął Michał Tobiasz. Zręcznie ominął obrońce, wpadł w pole karne i ostro dośrodkował na 5 metr. Niefortunnie piłkę do własnej bramki wbił rozpaczliwie interweniujący obrońca z Drogomyśla. Zaledwie dwie minuty później w naszym polu karnym piłkę ręką przypadkowo dotknął Kacper Gaszczyk. Sędzia po podniesieniu chorągiewki przez bocznego bez wahania pokazał na "wapno". Napastnik gospodarzy nie zmarnował okazji i dał nadzieję swojej drużynie na zmianę wyniku meczu. Do końca spotkania dominowali jednak już tylko nasi zawodnicy, którzy niestety razili dzisiaj nieskutecznością. Kilka razy z dobrej strony pokazał się także bramkarz drogomyślan. Zasłużone zwycięstwo daje nam kolejne 3 punkty do ligowej tabeli. Na pochwałę zasługuje także debiut w bramce Wojtka Dąbrowskiego, który pod nieobecność etatowego goalkeepera stanął na wysokości zadania. Brawo chłopaki !!! Za tydzień ostatni mecz rundy jesiennej, bardzo ważny dla końcowego układu tabeli.

/ap/