Relacja z Obozu - dzień piąty

Trening, trening jeszcze raz trening:)
W dniu dzisiejszym mieliśmy plany mocno nietreningowe. Niestety pogoda pokrzyżowała nam harmonogram.
W planie obozu przewidywaliśmy spływ kajakowy, niestety opady deszczu zmieniły nasze ustalenia(spływ przeniesiony na dzień jutrzejszy).
Poranny fitness odbywał się jeszcze w aurze deszczowej. Później było już tylko lepiej. Słońce , moc sportowej rywalizacji, ciężkie treningi, stałe fragmenty, ćwiczenia, ćwiczenia i jeszcze raz ćwiczenia.
Gdy młodzież wraz z trenerami mocno trenowała, kierownik w doborowym towarzystwie zwiedzali.
Pałac Radziwiłów, gdzie sam Chopin szlifował swoje kompozycje zachwycił swoim urokiem. Kawa w tym przepięknym, historycznym wnętrzu z muzyką chopinowską smakowała wybornie. Zachęcamy do zwiedzania.
W drodze powrotnej do Kobylej Góry nie mogło obejść się bez grzybobrania. Grzybów zebraliśmy 15kg ....;)
Po powrocie mogliśmy nacieszyć oko świetnymi fragmentami stałymi na treningu poobiednim (filmików nie udostępniamy:).

FOTORELACJA

/j.romański/

.