Kozy rozstrzelane
Wyjątkowo w niedzielny poranek Trampkarze Piasta Cieszyn podejmowali na własnym boisku „pod Wałką” rówieśników z Gimnazjum Kozy. Pierwsze minuty meczu, to badanie sił z obu stron. Nie mniej już w 4 minucie meczu świetne podanie Kamila Sikory na gola zamienia Mikołaj Tobiasz. Znakomite otwarcie uskrzydliło naszych graczy. W 13 minucie Mikołaj ponownie zostaje wypuszczony prostopadłym podaniem przez Kamila. Tym razem jednak wycofuje piłkę na 16 metr do Filipa Duraja. Filo dokładnie przymierzył i precyzyjnym strzałem z wewnętrznego podbicia umieścił futbolówkę przy słupku bramki gości. Po drugim golu nastąpiło lekkie rozluźnienie szeregów drużyny Piasta. Goście co prawda nie byli w stanie sforsować naszej obrony, jednak oddawali bardzo groźne strzały z dystansu. Na wysokości zadania stanął jednak Szymek Wawrzyczek, który dwa razy groźne uderzenia sparował na poprzeczkę i raz popisał się fantastycznym refleksem przy dobitce gimnazjalistów z Kóz. Pod koniec "połówki" nastąpiło przebudzenie naszej młodzieży. Szybki dzisiaj jak błyskawica Mikołaj w 40 minucie wpada w pole karne, gdzie zostaje „ścięty” przez obrońcę gości. „Jedenastkę” na pewnego gola zamienia Michał Greń. Nie minęła minuta i kolejną bramkę do szatni aplikuje gościom Filip, po asyście Michała Grenia.
Druga połowa rozpoczęła się od samobójczego gola rozkojarzonych piłkarzy gości, którzy w 44 minucie w zamieszaniu po rzucie rożnym zaskakują własnego bramkarza. Nasi chłopcy idą za ciosem. 54 minuta, koronkowa akcja braci Tobiasz i bezradny bramkarz z Kóz obserwuje mijającą go piłkę po strzale Michała. W 63 minucie dają o sobie znać również nasi zawodnicy wprowadzani z ławki. Patryk Pastucha ładnie asystuje Michałowi Tobiaszowi, który ze stoickim spokojem podwyższa wynik na 7:0. Gra gości kompletnie się rozsypała. Zaledwie 5 minut później mamy już na „tablicy” 8:0. Za asystowanie zabrał się Filip. Najpierw obsługuje Mikołaja, następnie w 72 minucie wycofuje piłkę przed pole karne do Michała Grenia. Michał pięknym strzałem z 20 meta „zrywa pajęczynę” wokienku bramki gości i mamy 9:0. Znowu do głosu dochodzi nasza „ławka”. W 73 minucie po asyście Mikołaja gola strzela powracający w nasze szeregi po dłuższej przerwie Konrad Pludra. Na podkreślenie swojej obecności na boisku Kondzio asystuje jeszcze w 79 minucie Michałowi Tobiaszowi i zamykamy spotkanie wynikiem 11:0.
Mecz został rozegrany wzorcowo pod względem taktycznym. Gratulacje dla wszystkich zawodników itrenera Mariusza Dziadka. Oby tak dalej chłopaki!!!
Komentarze