6 punktów, 14 bramek - brawo młodzież !!!

W miniony weekend nasi juniorzy zgromadzili komplet punktów. Zarówno II ligowa, jak i IV ligowa ekipa stanęły na wysokości zadania, pewnie odnosząc zwycięstwa.
II Liga Wojewódzka Juniorów A1: TS 1909 Piast Cieszyn 11:2 GLKS Wilkowice
"Złe miłego początki" - tak można określić pierwsze spotkanie minionego weekendu. W szranki o godzinie 9:00 na obiekcie "pod Wałką" stanęły drużyny Piasta Cieszyn i GLKS Wilkowice. Pierwsze 10-15 minut ku zaskoczeniu licznie zgromadzonych kibiców należało do juniorów z Wilkowic. W 2' minucie spotkania otworzyć wynik mógł napastnik gości. Jednak wykonywany strzał z rzutu karnego wylądował na poprzeczce naszej bramki. Szansę do rehabilitacji snajper GLKS-u dostał już w 10 minucie. Pięknym strzałem pod poprzeczkę wykorzystał rzut wolny z 18 metra. Przemek był bez żadnych szans. Po ostrej reprymendzie trenera trójkolorowi obudzili się z letargu. Opanowany został środek boiska, w końcu zaczęły wychodzić prostopadłe podania do naszych napastników. W 14 minucie sygnał do boju dał nasz lider klasyfikacji strzeleckiej Mikołaj. Podrażniony obrotem sprawy zespół Piasta nie odpuścił i już w 23 minucie po klasycznym hat-triku Mikołaja było 3:1. Do końca pierwszej odsłony nie schodziliśmy z połowy przeciwnika i po 2 golach Michała, jednym Seweryna i Filipa prowadziliśmy do przerwy 7:1.
Druga odsłona to kontynuacja dobrej gry naszej drużyny. W przerwie boisko opuścił Marek, na prawą obronę wszedł Wojtek. Zupełnie nie zmieniło to obrazu gry. Po strzałach Dawida i Mikołaja w 53 minucie prowadziliśmy już 9:1. Do nietypowej sytuacji doszło 69 minucie. Do rzutu karnego dla Piasta podszedł nasz bramkarz. Przemek pewnym strzałem przy lewym słupku otworzył dwucyfrowy wynik. W 74 minucie po indywidualnej akcji listę strzelców zamknął Kuba. Rozluźniona ekipa cieszynian pozwoliła jeszcze na strzelenie w 88 minucie bramki rówieśnikom z Wilkowic. Nie zmieniło to jednak obrazu meczu i efektownego zwycięstwa - brawo PIAST !!!
/a.p/
IV Liga Okręgowa juniorów A1: Spójnia Górki Wielkie 1:3 TS 1909 Piast Cieszyn
Drugi sobotni mecz rozgrywaliśmy o godzinie 12:00 na boisku w Górkach Wielkich.. Wiadomość o wysokiej wygranej naszej pierwszej drużyny w meczu rozgrywanym o 9.00 dodała nam skrzydeł. Mecz rozpoczęty dobrze dla cieszynian za sprawą Kamila Gabrysia, który już w 4 minucie otworzył wynik. Jego gol dał nam prowadzenie 1:0. Po ostatnich obfitych opadach w całym regionie, również i na boisku LKS-u Spójnia Górki Wielkie warunki do gry nie były najlepsze. Szczególnie nasz bramkarz Kamil nie miał łatwo, broniąc z wielkim poświęceniem dostępu do bramki - właściwie w wielkiej błotnej kałuży. W 18 minucie obronił dobry strzał przeciwnika. Dobra postawa bramkarza dodaje pewności kolegom z przodu i dwie minuty później, po akcji zdobyliśmy gola, jednakże sędzia dopatrzył się spalonego i nie uznał bramki. Nadal prowadziliśmy 1:0. 28 minuta to rzut rożny dla naszego zespołu , dokładne dośrodkowanie, strzał głową.....ale piłka minimalnie minęła bramkę. W 30 minucie kontratak piłkarzy z Górek. Akcja sam na sam z naszym bramkarzem ale Kamil kolejny już raz spisał się dobrze, wybijając piłkę. Nadal więc 1:0. Dobra postawa bramkarza i gra do przodu. Po minucie podanie Maćka Piątka do Kamila Gabrysia i jego solowa akcja przynoszą rezultat . Gol na 2:0 dla Piasta. Jednak piłkarze Spójni nie stracili animuszu. Mecz ciekawy, obfitujący w akcje po obu stronach. Niestety jedna z nich , w 34 minucie meczu , przyniosła bramkę dla przeciwników, strzeloną przez zawodnika z nr 9. Wynik brzmiał 2:1 dla Piasta. Wynik, który utrzymał się do przerwy. Ławka rezerwowa naszej drużyny była dziś pełna, nie tylko za sprawą pełnej mobilizacji całej drużyny ale również za sprawą piłkarzy, którzy rozegrali wcześniej zwycięski mecz i dodatkowo mieli ochotę dopingować drugą drużynę. W przerwie kilka słów trenera Mariusza Dziadka, przekazanie taktyki i sposobu na drugą połowę. Wynik nie był do końca oczywisty i o trzy punkty trzeba było jeszcze powalczyć. Tuż po przerwie w 46 minucie Wojtek Dąbrowski zmienił Daniela Juroszka. Ogólnie gra się wyrównała ale mieliśmy kilka okazji do zmiany wyniku. W 48 minucie strzał głową Kamila Gabrysia trafia w poprzeczkę ...... Bardzo waleczna postawa Kacpra Pytlińskiego, który zaciętą walką nie odpuszczał piłek skończyła się faulem na nim w polu karnym. Niestety strzał Artura trochę niecelny i mimo stuprocentowych sytuacji nadal prowadziliśmy tylko 2: 1 . Kolejne zmiany w naszej drużynie i wykorzystanie zapału do gry wszystkich rezerwowych , utrzymały dobry poziom gry. Nieopuszczanie treningów mimo niesprzyjającej aury i ciężka praca przynoszą efekty. W 85 minucie meczu , strzał z ostrego kąta Kamila Gabrysia przyniósł nie tylko hattricka dla Kamila ale przede wszystkim pewne trzy punkty dla całej drużyny. Wynik 3:1 na 5 minut przed zakończeniem spotkania , to raczej pewne zwycięstwo. I tak też się stało , wynik nie uległ już zmianie. W tabeli daje nam to trzecią pozycję. Za tydzień gramy u siebie , w sobotę o 12.00 z drużyną z Ochab , która na dzień dzisiejszy jest wiceliderem , z identycznym dorobkiem 28 punktów tak jak lider. Obie drużyny są o krok , tuż przed nami , o jeden punkt...........mecz zatem trudny.....ale dacie radę chłopaki . Zapraszamy w sobotę o godz 12.00 pod Wałkę , gramy ostatni mecz tej rundy u siebie . Powodzenia.
/j.d/
Komentarze