Ostre strzelanie z Kaczycami

Ostre strzelanie z Kaczycami

W przeciwieństwie do pogody dzisiejszy mecz był jak błysk letniego słońca i to wcale nie za sprawą żółtych koszulek naszych juniorów przygotowanych przez Pana Janka, jak powiedział szczęśliwych, a za sprawą gry naszej drużyny. Po południu o 17.00 na własnym terenie "Pod Wałką" gościliśmy drużynę GKS Kaczyce. Do tej pory zespół zajmujący trzecie miejsce wtabeli IV Ligi Juniorów. W pamięci jeszcze pozostawał smutek z sobotniego blamażu ale widać było że Juniorzy Piasta zgoła inaczej podchodzą do meczu. I dziś każdy, kto oglądał mecz nie ma wątpliwości że potrafimy walczyć, że potrafimy wygrywać i zdobywać punkty. Widać było pozytywną zmianę, że jesteśmy zespołem, jednym zespołem. I na murawie i na ławce rozegraliśmy dobry mecz, taktycznie wzorowo. Od pierwszych minut ruszyliśmy skomasowanym atakiem. Już w 3 minucie dobry strzał Mikołaja Gaffke minimalnie niecelny. Dwie minuty później Wojtek Dąbrowski trafił w słupek. Rozpadał się deszcz ale nikt chyba nie zwracał uwagi na pogodę. Dobra gra przyciągała wzrok. W 9 minucie celne strzelanie rozpoczął rozgrywający dziś bardzo dobre spotkanie Wojtek Dąbrowski. Podanie od Mikołaja wykorzystał bezbłędnie i prowadziliśmy. Pięć minut później bracia Tobiasz pokazali jak wymieniać podania i podwyższyli wynik na 2 : 0. Minęły zaledwie 3 minuty, turbo włączył Wojtek Dąbrowski a celne jego podanie na kolejnego gola zamienił Jakub Biernat. Początek wymarzony, 18 minut i 3 do 0. Tego nikt się nie spodziewał. Ale to nie był koniec. Przeciwnik został zamknięty na własnej połowie a pod koniec pierwszej części spotkania nasi zawodnicy rozgrywali już mecz pod własne dyktando. Obserwujący mecz trener naszej pierwszej drużyny juniorów Marek Bakun był zadowolony. A trener Dawid Janoszek cieszył się drużyną, która widać było że odżyła. Trener mógł po przerwie spokojnie wpuścić wszystkich rezerwowych bez obawy o rezultat spotkania. Pozytywne zmiany dali wszyscy. Widać że drużyna nie ma już w sobie śladu po meczu z Pierścca. Wszedł Kacper Wosik za Tomka Gąske, za Jakuba Biernata Krzysztof Marekwica, za Maćka Piątka i Kubę Zamirskiego Kacper Pytliński i Kladiusz Wowry , za Mikołaja Tobiasz Filip Leński, za Dawida Morys Dawid Czekaj , za Wojtka Dąbrowskiego Tobiasz Jankowski. Gole wyskakiwały jak z worka . 55 minuta Wojtek Dąbrowski podaje do Mikołaja Gaffke i mamy 4 do zera . Kilka minut później podanie Michała Tobiasza do Mikołaja Gaffke i 5:0. Później Krzysztof Marekwica powiększył przewagę na 6:0 z podania Mikołaja, a dalej Mikołaj strzela siódmą bramkę. Po kolejnym dziś swoim rajdzie Kacper Pytliński podał do Mikołaja Gaffke a ten strzela dziś trzecią swoją bramkę, klasyczny hattrick i podwyższa na 8:0. Chwilowe zamieszanie pod naszą bramką i goście zdobywają honorową bramkę ale nie mieli okazji pocieszyć się długo ponieważ Kacper Pytliński ustalił wynik spotkania na 9: 1. Obaj trenerzy , nie szczędzili pochwał dla wszystkich zawodników, podkreślając dobrą grę Kuby Zamirskiego i Sebastiana Żyłki a przede wszystkim Mikołaja Gaffke, który hattrickiem zapisał się jako król strzelców dzisiejszego meczu. Wynik poszedł w eter. Pokazał że poprzednie spotkanie to tylko chwila słabości a dzisiejszy mecz na pewno napędzi strachu innym zespołom a przede wszystkim drużynie z Pruchnej z którą rozegramy kolejne spotkanie już w niedzielę o 13:30 na ich terenie.

STATYSTYKI MECZOWE

GALERIA

/j.dąbrowski/

..

Powiązana galeria:
zamknij reklamę

Komentarze

Dodaj komentarz
do góry więcej wersja klasyczna
Wiadomości (utwórz nową)
Brak nieprzeczytanych wiadomości